Ostatnio miałam okazję wypróbować niesamowite kosmetyki wykonane przez Panią Katarzynę Enerlich – znaną pisarkę. Wykonuje fantastyczne mydełka, perfumetki, kolorowe i pięknie pachnące świeczki i wiele innych. Mydełko żywokostowe zachwyca zapachem, wyglądem, przyciąga wizualnie. Niesamowity kształt w formie kwiatu uatrakcyjnia, a jednocześnie ma właściwości lecznicze. Ale są też inne. Mydło owsiano – lniane, mydełko z betainą, jest także z melisą, rumiankiem, czy z Klitorii Ternateńskiej. Zachwycają i porywają. Można się nimi zauroczyć od razu. Wykonane z pasją i wielką wiedzą. Dobrze wiemy, że w obecnych czasach postęp jest wszędzie, mnóstwo pierwiastków chemicznych. Dlaczego nie sięgnąć do prostych i jakże cennych oraz wartościowych kosmetyków, które nie tylko poprawią samopoczucie, ale i nadadzą zdrowy wygląd zarówno skóry i naszego wnętrza. Zarówno kremy, perfumy, mydła, żele, peelingi te ze sklepowych półek zazwyczaj zawierają mnóstwo chemicznych substancji. Pani Katarzyna Enerlich przekazuje nam produkt naturalny i bezpieczny. Zarówno mydełka jak np. perfumentki zawierają naturalne substancje. Dlatego jak nie skusić się zapachem drzewa sandałowego, kory, róży, albo lotosu. Dlaczego nie otworzyć się na nowe, piękne otaczające nas nowości. Jednym słowem kosmetyki Pani Katarzyny Enerlich zachwycają, tak jak powieści pisane jej ręką.
